poniedziałek, 21 maja 2012

Najbardziej ulubiony chleb Rodziny - biały na zakwasie

Dziś po raz pierwszy od kilku miesięcy na śniadanie był sklepowy chleb.
Jakaś niemoc kompletna ogarnęła mnie wczoraj wieczorem, że nawet najprostszego chleba nie zdziałałam.
W obec tego mąż rano poszedł do sklepu. Była 6.15
Czterdzieści minut później dzwonię do niego: Gdzie Ty jesteś? pytam zniecierpliwona.
Stoję w kolejce.... po chleb.
No ładnie. Zapomniałam jakie to wygodne, kiedy na codzień piecze się chleb w domu.
Nie trzeba stać rano w kolejce po świeży, nie ma problemu ile kupić na święta, bo jak braknie - zawsze można dopiec.
Owszem bywa to czasem kłoptliwe, ba, strasznie upierdliwe wręcz, kiedy wracam po 10 godzinach z pracy i zamiast paść na łóżko, zawijam rękawy, zagniatam ciasto (no dobra, nie zagniatam - mam super mikser który robi to za mnie) i czekam aż urośnie.
Na takie właśnie okazje mam chleb codzienny, najprostszy, bardzo szybki, najbardziej ulubiony przez rodznię (mąż właśnie pochłania kolejną kanapkę z samym masłem)
Nie byłabym sobą, gdybym nie próbowała go trochę "uzdrowić". Dodaję więc czaem do niego więcej mąki razowej, ale prawda jest taka, że najlepszy jest w całości z białej. Taki, ku mojemu wielkiemu ubolewani smakuje wszystkim najbardziej. No wiec na pocieszenie sypię do niego garść siemienia lnianego. Musi wystarczyć...




 przepis od Liski

Składniki:
na jedną porcję (piekę zwykle z półtorej)
500g mąki pszennej jasnej
150g aktywnego zakwasu żytniego (najlepiej dokarmnionego dzień wcześniej)
300g wody (daję mniej - około 250g)
płaska łyżeczka soli morskiej
8g drożdży
garść siemienia lnianego
łyżeczka czasnuszki do posypania


Wszystkie składniki zagnieść na elastyczne ciasto - ja zagniatam mikserem. Przykryć w misce folią alumniową i odstawić do wyrośnięcia około 1,5 h (jeśli mi się śpieszy wkładam miskę do ciepłej wody i skracam czas o połowę).
Następnie ciasto wyciągnąć z miski, uformować bochenek, włożyć do koszyka wysypanego mąką (ja wkładam do durszlaka włożonego lnianą ściereczką i wysypanego mąką i czasnuszką). Czasem jak ciasto jest rzadkie i nie da się uformować wkładam do keksówki (silikonowej)
Zostawić do wyrastania na około 40-60 mniut. W międzyczasie rozgrzać piekranik razem z blachą do tem. 230 C.
Na gorącą blachę wyłożyć chleb (albo włożyć w keksówce do piekarnika), naciąć na krzyż ostrym nożem (nie naciskać) i piec przez 10 miut. Następnie zmniejszyć temp. do 210 C i piec kolejne 30 - 40 minut.
Ostudzić na kuchennej kratce.
Smacznego!




piątek, 4 maja 2012

Serowo-otrębowa zapiekanka z warzywami i sosem serowym. DUKAN

Stało się... Jestem na diecie.
Już od jakiegoś czasu przymierzałam się do tego, ale zawsze odkładałam na jutro, pojutrze, za tydzień...
Kiedy niedawno zadzwoniła przyjaciółka i powiedziała, że jest na dukanie i schudła już 4 kg - pozazdrościłam jej... I tego, że schudła i tego, że jest na Dukanie.
Już kiedyś pisałam, że byłam na tej diecie. I super chudłam, super się czułam, a jedzenie baaardzo mi smakowało. Jestem mięsożerna do bólu, więc dla mnie nie było problemu co zjeść...
Potem sobie odpuściłam, bo musiałam... Teraz też się ociągałam z uwagi na to, że żyję w symbiozie z pewnym małym ssakiem, który jest mlekowy do bólu :)
Wiem, że jest wiele głosów, że to dieta niezdrowa. Że obciąża nerki, że powoduje awitaminozę. Wydaje mi się, że dużo zależy też od podejścia odchudzającego się.
Na tej diecie trzeba jeść. DUŻO. I jeśli jest faza z warzywami, nie żałować sobie...
Ja sobie nie żałuję :)



Składniki:

na ciasto
300g białego chudego twarogu
3 łyżki jogurtu naturalnego
5 łyżek zmielonych otrębów owsianych + 1 nie zmielonych pszennych
20g drożdży
jedno jajko
2 łyżki mleka w proszku (odtłuszczonego, u mnie granulowane)
2 szczypty soli

na farsz
1 grillowana cukinia (na rozgrzanej patelni podpiec plasterki cukinii z każdej strony, aż staną się lekko rumiane)
1 czerwona papryka (pokroić w paski)
350 g mrożonych pokrojonych maślaków (ugotować i odsączyć)

na sos "serowy"
serek wiejski
2 jajka
czosnek suszony w płatkach
sól i pieprz
1/2 łyżeczki czubrycy (można zastąpić np. ziołami prowansalskimi)

Drożdże mieszamy z letnim jogurtem, czekamy aż się rozpuszczą.
Ser biały miksujemy na gładko (ja to zrobiłam blenderem), dodajemy jogurt z drożdżami, jedno jajko, otręby i mleko w proszku.  Ciasto ma konsystencje serka homo
Blachę 23x28 wykładamy papierem do pieczenia, rozsmarowujemy ciasto (najlepiej łyżką bo ciasto baaardzo się klei), dostawiamy do wyrastania 40mniut (nawet trochę wyrasta :), podpiekamy 12 minut w piekarniku nagrzanym do 180 C
Sos serowy: jajka rozbijamy trzepaczką, dodajemy serek wiejski, mieszamy i doprawiamy do smaku.
Na podpieczone ciasto wykładamy warzywa i wylewamy sos serowy.
Pieczemy 20-25 minut w piekarniku nagrzanym do 180 C, albo ciut dłużej, aż masa się zetnie.
SMACZNEGO!