Moja doba trwa zdecydowanie za krótko. Albo jestem tak źle zorganizowana. Wstaję rano myśląc ile zrobię. Co zrobię. A potem zanim na dobre zabiorę się do czegoś - jest wieczór. I trzeba kłaść się spać...
W takie dni jak dzisiejszy, kiedy jestem na nogach od 5 rano a i tak zostało mi mnóstwo rzeczy, które powinnam skończyć, najchętniej sięgnęłabym po jakieś gotowe, torebkowe danie typu " Pomysł na...". Ale ponieważ nie znoszę glutaminianu sodu, który z reguły w takowych daniach występuje, postanowiłam zrobić własną wersję. Panie i Panowie oto Czasooszczędny kurczak z pieczarkami :)
Składniki:
1 podwójny filet z kurczaka
30 dag pieczarek
250 ml słodkiej śmietany 18%
pół łyżeczki przyprawy prowansalskiej
pół łyżeczki maki ziemniaczanej
łyżeczka mąki z amarantusa (można zastąpić zwykłą pszenną)
łyżka oliwy
sól i pieprz
Na patelni (u mnie mój ukochany, niezastąpiony wok) podgrzewamy olej i wrzucamy fileta pokrojonego w dość grubą kostkę. Podsmażamy chwilę, dodajemy pieczarki pokrojone w plasterki. Dusimy aż pieczarki trochę odparują. Śmietanę mieszamy z przyprawami i mąkami, wlewamy na patelnię i mieszamy aż sos zgęstnieje (trwa to zwykle 1-2 minuty)
Kurczak był dziś z komosą ryżową i sałatką z czerwonej cebuli, na którą przepis podam innym razem. Wybaczcie kiepskie zdjęcie ale synuś miał dziś "Dzień Marudy".
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz