Potem zaczęłam sama serwować ciecierzycę bo wiem, że zawiera dużo białka i zastępowałam nią czasem mięso.
Potem był humus - ukochana pasta kanapkowa, na którą może w końcu kiedyś podam przepis...
A potem znalazłam tą zupę...
Od tamtej chwili kocham ciecierzycę miłością bez granic...
Składniki:
ok. 150 g ciecierzycy (suchych ziaren)
1 spora cebula3-4 ząbki czosnku (spore)
1 puszka pomidorów bez skóry
szklanka wody (w oryginalnym przepisie jest 2/3 litra bulionu, ale ja wolę jak zupa jest gęsta)
sól, pieprz, chili w proszku
łyżeczka kuminu (kminu rzymskiego)
łyżeczka pasty z kolendry (albo jeszcze lepiej świeżej kolendry)
¼ łyżeczki cynamonu
1 łyżeczka cukru
oliwa
Ciecierzyce namaczam na noc w dużej ilości wody i następnego dnia gotuję do miękkości. Można tez użyć ciecierzycy z puszki, wtedy odsączamy ją tylko na sicie przed wrzuceniem do zupy.
Cebulę drobno siekam, czosnek przeciskam przez praskę. W woku rozgrzewam oliwę (2-3 łyżki) i wrzucam cebulę. Smażę chwilę, dodaję czosnek i przyprawy (kumin, kolendrę, cynamon, pieprz i chili). Smażę jeszcze chwilę, dorzucam pomidory i wlewam wodę. Gotuję na wolnym ogniu 20 minut, wrzucam ugotowaną ciecierzycę i doprawiam cukrem i solą.
Smacznego!
4 komentarze:
Mmm, musi być świetna :D
Ja też lubię (i nadużywam ;)) ciecierzycę. Podoba mi się taki pomysł na pomidorową - na pewno jest wyśmienita!
Robię podobną, tylko z czerwoną soczewicą, przyprawy indyjskie i pomidory a do tego pyszny chlebek pitta, Uwielbiam...
Ja:*
Uroczo wyglądają te zdjęcia, więc postanowiłem zrobić tę zupę dziś na obiad. Ciecierzyca świetnie zastępuje w zupie makaron, natomiast by była pomidorowa dodaję passatę Pomidori (Pińczów), którą cenię za swój smak, lepiej oddającą smak, niż koncentrat. Polecam, smacznego :)
Prześlij komentarz