wtorek, 24 kwietnia 2012

Chleb Dukana - otrębowy

Dla mojej przyjaciółki która duka... Dukana stosuje:)
Znaleziony na blogu niezawodnej Dorotus i jak to zwykle u niej bywa - wypiek pierwsza klasa.
Całkiem chlebowy jak na chleb z trocin, najlepszy jaki jadłam. A będąc kiedyś na dukanie jadłam całkiem sporo.
Może zresztą na Dukana wrócę.
Wiosna idzie, kilogramów za dużo.
A Dukan bardzo mi służył. Wiem, że nie wszystkim służył... Mi służył :)




Składniki:
3 jajka
8 łyżek otrębów owsianych (dałam mielone - zmieliłam w młynku)
16 łyżek otrębów pszennych
10 łyżek odtłuszczonego mleka w proszku
5 łyżek naturalnego jogurtu (dałam kefir, nie miałam jogurtu)
3 łyżeczki drożdży suchych (12 g) lub 24 g drożdży świeżych
5 łyżek letniej wody
pół łyżeczki soli

Wszystkie składniki mieszamy i przekładamy do keksówki wyłożonej papierem do pieczenia (albo silikonowej). Ciasto wychodzi dosyć rzadkie.
Odstawiamy do wyrośnięcia na 30-60 minut. Pieczemy przez 10 minut w temp. 200 C, a potem kolejne 15-20 minut (u mnie 25 prawie) w temp. 180C. Studzimy na kuchennej kratce.





poniedziałek, 23 kwietnia 2012

Zupa porowo - ziemniaczana

Ostatnio bywa tak, że nie mam czasu robić zakupów nawet przez tydzień. Wyjadamy wtedy resztki z lodówki, robię remanent w szafkach. I zawsze okazuje się, że coś jeszcze jest. A nawet całkiem sporo, mam bowiem fobię na punkcie zapasów. Muszą być i już...
Szafki pękają od makaronów, kasz, mąki,
Gorzej jest ze świeżymi warzywami. Ale zawsze staram się mieć w lodówce marchew, pietruszkę i seler, bo to moja "baza zupowa". Dorzucam to co mam akuratnie pod ręką: makaron, czasem pomidory, groch...i gotuję zupę.
U mnie zupy wszyscy lubią.



dziś miałam resztkę porów i kilka ziemniaków...




Składniki:
2 średnie Marchewki
1 średnia pietruszka
2 pory
2 średnie ziemniaki + 4 duże ziemniaki
2,5 l wody
łyżka masła
łyżka kwaśniej śmietany
świeża natka i koperek

Marchew i pietruszkę obieramy i kroimy w cienki plasterki (może być kostka, wiórka - i tak później to zmiksujemy)
Ziemniaki obieramy kroimy w kostkę.
Dwa ziemniaki odkładamy osobno.
Pora kroimy na plasterki.
Gotujemy wodę i wrzucamy marchew i pietruszkę.
Rozgrzewamy na patelni masło i wrzucamy pora. Dusimy około 10 minut, po czym dodajemy do gotujących się warzyw. Dorzucamy też 2 pokrojone w kostkę ziemniaki.
Gotujemy wszystko do miękkości.
W międzyczasie resztę ziemniaków pokrojonych w kostkę gotujemy w osobnym garnku na "prawie miękkie".
Zupę miksujemy na gładko (zupa nie wychodzi zbyt gęsta), dorzucamy ugotowane ziemniaki, dodajemy śmietanę, doprawiamy.
Zagotowujemy  i posypujemy natka i koperkiem
Zajadamy :)







sobota, 14 kwietnia 2012

Razowa tarta z soczewicą

Mąż rzekł "szału nie ma,  ale zjeść się da.. w sumie to całkiem niezłe jest... Codziennie nie mógłbym tego jeść, ale 2 razy w miesiącu jak zrobisz..." Podskoczyłam z radości."szału nie ma, ale zjeść się da" to w przypadku mojego męża i dania zdrowego, nowego i nie w jego typie jest po porostu kulinarnym sukcesem.
Co do mnie - jestem zachwycona: Serowo - razowy spód, nadzienie z soczewicy, ser żółty. Da się zapakować w papier i zabrać do pracy. Doskonałe zarówno na ciepło jak i na zimno.




Składniki na spód
150 g twarogu
5 łyżek oleju
5- 7 łyżek mleka ( w zależności od użytej mąki i miękkości sera)
sól
160g mąki razowej ( u mnie drobna orkiszowa)
łyżeczka proszku do pieczenia

nadzienie:
250g zielonej soczewicy
1 duża marchew
2-3 łodygi selera naciowego
łyżka przecieru pomidorowego
1 cebula
1/3 łyżeczki suszonego tymianku
2-3 łyżki oliwy
150g żółtego sera + łyżka startego parmezanu (niekoniecznie)
kilka plasterków wędliny

Twaróg mieszamy z olejem i mlekiem, dodajemy sól i stopniowo dosypujemy mąkę wymieszaną z proszkiem do pieczenia. Zagniatamy elastyczne, dosyć miękkie ciasto. Formę na tartę 24 cm smarujemy tłuszczem ( ja mam silikonową, więc nie smaruję) i wylepiamy cienko ciastem (mnie trochę zostało cista). Ciasto przykrywamy papierem do pieczenia i wysypujemy na wierzch np. groch suchy, albo specjalne ceramiczne kule do obciążania ciasta (chodzi o to, aby ciasto bardzo nie rosło, bo nie będzie miejsca na nadzienie). Podpiekamy w piekarniku 200C około 15 minut.
Soczewicę płukamy, zalewamy wrzątkiem i odstawiamy na 30 minut. Cebulę i marchew drobno siekamy (da rozdrobniłam w blenderze), selera naciowego kroimy w drobną kostkę. Na patelni (u mnie wok) rozgrzewamy oliwę i wrzucamy cebulę, chwile smażymy, dodajemy marchew, selera i odcedzoną soczewicę. Dodajemy tymianek. Wlewamy 1 szklankę wody, i dusimy pod przykryciem aż soczewica wchłonie wodę i  będzie miękka ( u mnie pół godziny, ale to zależy od rodzaju użytej soczewicy). W razie potrzemy dolewamy wody. Gdy soczewica jest gotowa, dodajemy przecier pomidorowy, doprawiamy solą i pieprzem.
Wykładamy farsz (powinien być gęsty) na popieczony spód. Można położyć kilka plasterków wędliny (da dałam kilka kiełbasy wiejskiej). Posypujemy obficie serem żółtym.
Pieczemy około 30 -45 min w temp. 180-200C.
SMACZNEGO