Mój konserwatywny mąż cukini oczywiście nie tknie. Ale dla niego zrobię coś innego. A dla mnie będzie zupa. Pyszna, pikantna zupa- krem z cukini, z mięsnymi kuleczkami i papryką...
Składniki:
1 duża cukinia ( u mnie taka okoł 1kg)
2 spore cebule
2 szklanki wody
1 papryczka chili (jeśli nie mamy to można na końcu doprawić zupę chili w proszku)
2 łyżki oliwy
sól i pieprz (używam ziołowego)
1 papryka
Cukinię obrać i pokroić w grubą kostkę, cebulę pokroić (obojetnie jak) i podsmażyć na oliwie. Chili pokroić w drobną kosteczkę, dorzucić do cebuli, chwilę podsmażać. Dodać cukinię i chwilę dusić. Wszystko przełożyć do garnka, zalać 2 szklankami wody i gotować aż cukinia zacznie się rozpadać. Zmiskować wszystko blenderem, ponownie podgrzać i doprawić.
Paprykę pokroić w paski, nałożyć na talerz razem z kuleczkami mięsnymi i zalać zupą.
Na mięsne kuleczki
600g mięsa mielonego (u mnie łopatka)
2 spore ząbki czosnku
4 łyżki otrębów owsianych albo innych (można przy MM, bo mają niski indeks glikemiczny)
1 jajko
pół cebuli
sól i pieprz
Mięso mieszamy z jajkiem i czosnkiem, cebulę scieramy na drobnej tarce, dodajemy otręby (czasem trzeba więcej, a czasem mniej, wszystko zależy jak "mokre" jest mięso), doprawiamy. Formujemy malutkie kuleczki i smażymy na rozgrzanym oleju (oliwie).
Resztę mięsa obtoczyłam w bułce tartej i usmażyłam sznycle dla mojego konserwatywnego męża :P
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz