sobota, 17 grudnia 2011

Myliłam się: spaghetti...

Zupełnie niedawno odkryłam, że spaghetti, to tak naprawdę makaron. A w zależności z jakim sosem podawany nosi górnolotne nazwy: Carbonara, Napoli czy Primavera. Przez 7/8 mojego życia byłam pewna, że jedyne słuszne, prawdziwe spaghetti to to, które ma w składzie mięso, pieczarki i paprykę. No cóż... Myliłam się :)
Ostatnio na fali kulinarnej ciekawości wypróbowałam przepisy na różne sosy do spaghetti. No niezłe były,powiem szczerze. Ale i tak moim faworytem pozostaje sos z mięsem - zdaje się, że Włosi nazwali by go Bolognese...

Składniki:
500g mięsa mielonego (u mnie wołowo-wieprzowe)
4-5 średnich pieczarek
pół papryki czerwonej
2 opakowania przecieru w kartoniku (sosu pomidorowego - opakowania po 500g)
1 cebula
2 duże ząbki czosnku
opakowanie makaronu spaghetti (u mnie pełne ziarno)
kilka czarnych oliwek
łyżka oliwy
łyżeczka ziół prowansalskich

Makaron gotujemy al dente.
Na rozgrzanej patelni podsmażamy mięso tak długo, aż stanie się grudkowate. Ściągamy mięso z patelni i wlewam łyżkę oliwy. Podsmażamy cebulę pokrojoną w grubą kostkę, dodajemy paprykę pokrojoną w paski i pieczarki pokrojone w plasterki. Smażymy chwilę. Warzywa powinny nieco zmięknąć ale pozostać jędrne. Dodajemy mięso i mieszamy. Wlewamy sos pomidorowy, dodajemy ząbki czosnku przeciśnięte przez praskę i zioła prowansalskie, dokładnie mieszamy. Wykładamy sos na makaron i posypujemy oliwkami.

Smacznego!








3 komentarze:

Anonimowy pisze...

Serio włosi nazwali by go bolognese ? Z pieczarkami ? Chyba nie :-(

monami pisze...

u mnie też bolognese jest faworytem i TO jest prawdziwe spaghetti, a wszystkie inne to co najwyżej makaroon z sosem jakimśtam ;)

Katarzyna pisze...

Pewnie nie. Ale co tam, dla mnie TO jest sos do spaghetti. Anonimie proszę się nie czepiać :)